wtorek, 24 kwietnia 2012

nowy tydzień ... się dzieje...

Piękna pogoda za oknem , to i świetne nastroje kociaczków w domku. Antoś i Filip biegają , jedzą , myją się ,  siedzą na parapetach okiennych i ze spokojem wypatrują . Ze wspólna zabawą bywa różnie , przeważnie to Filip jest bardziej chętny do igraszek,  ale Antoś nie zbyt chętnie włącza się , siedzi z boku i patrzy,  już już by ruszył w kocie tany,  ale coś jeszcze go powstrzymuje.
Oczywiście jeden drugiego naśladuje we wszystkim , koniecznie musi wejść tam gdzie był drugi , położyć się na tej samej kołderce , na której przed chwilką leżał drugi kociaczek :) :) ech .
Wczoraj wieczorem miała miejsce zabawna sytuacja :) obydwa kociaczki wlazły do koszyków , każdy do jednego,  nadmieniam,  że oba  koszyki postawiłam na podłodze naprzeciwko siebie w odległości , szerokości małego pokoju,  Antoś i Filip poleżeli tam przez chwilkę, umyli swoje futerka i oczywiście  za moment doszli do wniosku , że nadeszła pora zmiany i zamienili się miejscami w koszykach :) tak po prostu,  zwyczajnie wyszli , każdy ze swojego i weszli do koszyka drugiego . Patrzyłam na to zdumiona, a moje serce przepełniło się wielką radością , że nastąpiło kocie porozumienie dusz :):)







zrobiłam zdjęcia ale nie najlepszej jakości , bo to noc była już , wiec światła żadnego , ale co nie co można rozpoznać :) :) :) 
Dziś od rana spokojnie śpią na kanapach, zbierają siły na nocne harce  :) :) :)












2 komentarze:

  1. hehehehe:) no bo wiesz, moze TEN DRUGI kot ma WYGODNIEJSZY koszyk? :PPPPP

    fajnie, ze sie zaklimatyzowaly.
    czekam na kolejne opowiesci.

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaa no to fajnie :) wymiana miseczek zapewne też następuje, bo brat pewnie ma lepsze jedzonko ;)

    OdpowiedzUsuń