......piękna wiosenna pogoda.
Antoś i Filip wylegują się na słonku , ale gdy termometr za oknem pokazał 30 stopni , schowali się do swoich koszyków, gdzie jest przyjemnie i chłodno , a dodatkowo włączony nawilżacz powietrza daję swobodę i przyjemność popołudniowej drzemki.
Gdy tylko nadejdzie wieczorny zmierzch zaczną swoje harce :)
Antoś stąpa wolno po pokojach z głową wysoko uniesioną , niezależny od nikogo z manierami kociego arystokraty, zaś Filip , jakby wstąpiła w niego druga młodość :), biega z pokoju do pokoju , wszędzie go pełno , i bez strachu zachęca Antosia do wspólnych zabaw. Nie ma między nimi żadnej animozji , co nas bardzo cieszy .
Popołudniowa drzemka, dookoła cisza i spokój i jest bezpiecznie ......
Ciekawe co się dzieje w domku, bo za oknem nuda :) :)
bardzo się cieszę, że Filip jest szczęśliwy i że chłopaki dogadali się :)
OdpowiedzUsuńhehe, faktycznie Filip to ma nawet taka posture teraz żywszą, radośniejszą! druga młodość, nie ma co. jeszcze tylko żeby Antoś juz zrozumiał, że to była jego ostatnia przeprowadzka, ze to już koniec przygów i jest teraz w >swoim< domu:)
OdpowiedzUsuń