poniedziałek, 30 lipca 2012

Ta ostatnia niedziela.....................



Wspólnym śniadaniem rozpoczęliśmy dzień.. .. potem trochę figlów na kwadracie...
bardzo gorąco i duszno było więc.................







nie przeszkadzamy  :)    w leniuchowaniu ,  wszak wzrok  LILI ..mówi sam za siebie....
a.. spokojny sen ,  to być może przyjemne wspomnienia ze spotkania z kuzynką GAPĄ., która wstąpiła do nas w czasie swojego spaceru...


porozumienie między zwierzętami było bardzo przyjazne :):)
bez nerwów kochani............
opiekunowie.........





jeszcze próbowanie smaków, nawet nie chce się wstać z koszyka tak gorąco...


no i nadszedł ten moment.........
.......................................
pakujemy się i wracamy do siebie na kwadrat....
dobrze, że Nasi wrócili ......

piątek, 27 lipca 2012

czas sobie płynie leniwie.............
5.30 wstaje dzień...kolejny..   jakiś tupot małych nóżek?? a to nasza gromadka  , cztery fantastyczne kociaczki przemierzają drogę z balkonu do okna w drugim pokoju , na wyścigi , przoduje Lucek bo najbardziej zwinny :) ale reszta nie pozostaje w tyle ,  mała przepychanka ,  ups , ale zabawa , tyle radości. Od czasu do czasu tor biegów skręca, a to w stronę kanapy , a to w stronę kuchni , fruwają zasłony i firanki w oknach.
Zachwyt nad radością zwierząt rozprasza złość pozostałych domowników :) :) , wszystko się poprawi i uporządkuje.Widok szczęśliwych kociaczków bezcenny :):)
Potem śniadanko ,  nie przepychają się , bo już wiedzą , że jedzonko stoi zawsze w miseczkach i można sobie chrupnąć co nie co w dowolnym momencie , potem kuwety a w zasadzie używana jest tylko jedna przez wszystkich  :) bez względu na upodobania co do piasku w kuwecie :):)
A później to już tylko toaleta osobista , która wykonywana z ogromną dokładnością zabiera mnóstwo czasu , więc zmęczeni układają się do drzemki , każdy w innym miejscu niż wczoraj , ale na miejscu innego kota , który spał tam wcześniej :) pewnie żeby sprawdzić co się innym śniło . Wieczorkiem , kiedy robi się chłodniej kocich zabaw ciąg dalszy . Ot wesołe kociaczki ... fajnie, że mogą pobyć razem i że się polubiły .....






LILI się włącza do biegania .....
















codzienne mycie.........














spotkanie na szczycie...

środa, 25 lipca 2012

LUCEK ... rządzi....
Druga nocka u nas..... dużo spokojniej , teren zaznaczony , kociaczki czują się bezpieczniej .Cała czwórką dowodzi najmłodszy wiekiem, własnie LUCYFER :) Porusza się z szybkością strzały , wiecznie w ruchu , najczęściej w biegu, a harce z ulubionymi piórkami to mistrzostwo świata. Reszta wczasowiczów patrzy na niego z wielkim zdziwieniem .Jest tak uroczy w tym swoim zabieganiu , że nie można oderwać wzroku od jego zabaw.
Czasami uda mu się porwać jakiegoś kuzyna do biegu , ale niestety żaden nie wytrzymuje tempa. Nawet nasz domowy strażnik Filip się poddał i zaszył w zacisznym miejscu na drzemkę.



kolorowymi piórkami  to mogę się bawić zawsze i wszędzie....













o o o   taki jestem już duży.....














czasami odpoczywam... ale krótko szkoda czasu ..
tyle się dzieje...











ciekawe jakie niespodzianki przyniesie nam dzisiejszy dzionek....
miłego dnia życzę Wszystkim.........

wtorek, 24 lipca 2012

NOWY TYDZIEŃ..... czas zacząć   ...oj będzie się działo...

Od wczoraj mieszkają z nami LILI i LUCEK , będziemy razem przez tydzień , a w tym czasie ich opiekunowie ANIA i MARCIN spędza razem czas w głuszy bieszczadzkich dolin i posmakują obcowania  z naturą.
Pierwsza noc na kwadracie przebiegła bez wstrząsów .Kociaczki grzecznie ułożyły się do snu,  każde w swoim własnym koszyczku. W stołówce pojawiły się dodatkowo dwie miseczki , a w łazience druga kocia toaleta, a na pokojach mnóstwo nowych kolorowych zabawek. Tylko FILIP nie mógł spać spokojnie w nocy, bo przecież musiał wszystkich dopilnować :) :) a i w ciągu dnia  ma na wszystko oko .Dzionek mija  na wylegiwaniu się na słonku i rozkoszowaniu letnią pogodą ......






 to Antoni się chowa  pod kocem.... szukaj mnie ..






a  Lucek się ukrył  :)...
widzicie go ?????


i kwiaty piękne prawda ??









to do jutra Kochani ....pa ..pa..

niedziela, 22 lipca 2012

w moim magicznym domu.........
To Ja Antoni ......
Witam  Kochani........
W moim nowym  domku mieszkam już sporo dni , jest mi tu bardzo dobrze , wszyscy mnie kochają, miziają kiedy chcę, karmią tym co lubię , wyczesują codziennie moje futerko, robię co chcę :) jasne, że jestem grzeczny ... dokazujemy z Filipem ,  moim przybranym bratem , najbardziej lubimy się gonić po mieszkaniu kto szybciej i wyżej wskoczy . Jak nam się znudzi gonitwa , buszujemy po zakamarkach , zawsze odkrywamy coś ciekawego. A to zajrzymy do miśków , co siedzą grzecznie na biblioteczce, albo sprawdzimy co jest na górnych szafkach w kuchni, ale najbardziej lubimy wylegiwać się na balkonie w słoneczku co liże promykami nasze lśniące futerka i wypatrywać biedronek, które czasem zabłądzą do naszego królestwa. 




chciałoby się wyżej wskoczyć...... ale 


tam to tylko lampa .. ciekawe czy można by się 

pobujać ???????





słodkie lenistwo ..
i fajnie jest ................


pozdrawiam Wszystkich   .............

                 ANTONI

niedziela, 8 lipca 2012

MAGIA.....

Kot to zwierzę magiczne.Szczególnie czarny. Wcale nie przynosi pecha, jest strażnikiem domu Okazuje się, że ten, kogo kot sobie upodoba, przy kim siada, zasypia, do kogo mruczy, ten jest dobrym człowiekiem i czeka go pomyślność. Gdy zwierzak od kogoś ucieka lub kogoś drapie - strzeżmy się takiej osoby.Koty są doskonałymi lekarzami, ściągają złe wibracje i je przetwarzają. szczególnie mocno gdy mruczą. Wytwarzają wtedy również silną różową energie korzystnie wpływającą na układ nerwowy, wzmacniając go i regenerując. Do dziś zresztą panuje przekonanie, że kot, leżący na chorej części ciała, może „wymruczeć” schorzenie.Gdy twemu kotu zbiera się na zabawę lub figle, zwiastuje to załamanie pogody. Mówi o tym już XVIII-wieczny wierszyk:     "  Gdy śnieg, zamieć i wicher za płotem, A na morzu groźny sztorm , Kot bawi się i macha ogonem, wszelkie figle cieszą go."Szukamy obcych cywilizacji, zaczytujemy się artykułami o podboju kosmosu, a tuż obok nas jest świat, o którym nie mamy pojęcia. Świat, w którym panuje porządek, miłość i spokój. Świat naszych mądrych przyjaciół: kotów. :) :) :)



rozrywka ..................


Kot cztery sprytne łapy ma


i ogon, który dumnie nosi,


bo pamiętajcie szary kot


codziennie szczęście wam 


przynosi !!!!!!!

                          Z dnia ... na dzień.....

Mieszkamy razem z kociaczkami we czwórkę już jakiś czas. Poznajemy się wzajemnie . Antoni ma już chyba tę pewność, że może tu być i staje się śmielszy w obcowaniu z nową rodziną :) Lubi jak mu szczotkujemy futerko , lubi mizianie podczas jedzenia    (pewnie nie lubi sam jadać :):) ) , głośno miauczy, kiedy chce coś powiedzieć :):)  ale i też potrafi  foszyć :) :) jak coś  nie jest po jego myśli .Wcześnie rano i wieczorkiem razem z Filipem wypoczęci ,    najedzeni ,   w doskonałych humorkach , gonią się po całym mieszkanku :) Miło patrzeć na te kocie harce .... A po skończonej zabawie czas na higienę osobistą :):) 

trochę ci pomogę .......









a teraz każdy sam......







a kiedy już się napracują :) znów przychodzi pora na słodkie lenistwo  :) :)  ech koty to mają fajnie :)




ciekawe co mu się śni ???????

niedziela, 1 lipca 2012

LATO.. LATO .. WSZĘDZIE.. :) :) :) :) :) 






temperatura w górę !!!!!!!!





Ach jak przyjemnie :):)


otwarte okno....
powiew świeżego powietrza....
przyjemny chłodek......
cieszmy się tą chwilą....







trochę zieleniny smakuje wybornie w taki upał ...













podzielisz się smakołykiem ????









pić ..pić ...pić  !!!!!!!!!!


och świeża woda......


mniam...... mniam......



a ja się moczę w łazience....

zimna woda..... zdrowia doda ...
           :) :) :) :):)